Autor Wiadomość
draco-san
PostWysłany: Czw 16:45, 28 Wrz 2006    Temat postu:

Nie przesadzam. Gady miliony lat rządziły światem, a prezydent to co najwyżej dwie kadencje (pomijając już fakt, że polityka mnie nie ciągnie). Mruga
FreY
PostWysłany: Czw 15:35, 28 Wrz 2006    Temat postu:

hm... najwyżej? Gad to tylko gad...
Snake
PostWysłany: Wto 17:22, 26 Wrz 2006    Temat postu:

Ty, draco, nie przesadzasz?? To może zostaniesz prezydentem Jezyk
draco-san
PostWysłany: Wto 16:17, 26 Wrz 2006    Temat postu:

Niestety lubię być najwyżej w hierarchii, a nie jak jakiś 'ziemiowpieprzacz'. Wesoly
FreY
PostWysłany: Pon 21:55, 25 Wrz 2006    Temat postu:

Według standardów naturalnych do zwierząt zaliczamy: ryby, płazy, gady, ptaki i ssaki... wiesz zawsze możesz być dżdżownicą Mruga
draco-san
PostWysłany: Pon 18:35, 25 Wrz 2006    Temat postu:

Winged napisał:
Zbuduję dom, spłodzę syna i posadzę drzewo...
Masz niewygórowane wymagania, szczególnie to ostatnie. W każdym razie to perspektywa nie dla mnie.

FreY napisał:
Gad to też zwierzaczek Mruga
Zależy od punktu widzenia. Np. dla Yaoistek zwierzaczkami są bishoneni.
Winged
PostWysłany: Nie 20:44, 24 Wrz 2006    Temat postu:

FreY napisał:
Eee Winged... nie chce nic mówić, ale motyw sadzenia drzewka poszedł chyba w złej kolejności... czy to nie było tak, że najpierw buduje się dom, potem łapie się żone, potem wspólnie sadzi się drzewko w nowym ogródku - najlepiej w dniu narodzin syna i tak oto roślinka jest świadkiem rozwoju pierworodnego, który za 30 lat przyjdzie tam ze swoim synkiem i powie: to drzewko posadził twój dziadek, kiedy się urodziłem...


Aha, no to trza będzie zasadzić jeszcze jedno.
FreY
PostWysłany: Nie 18:46, 24 Wrz 2006    Temat postu:

Gad to też zwierzaczek Mruga

Co do konwentów... to ja najpierw po maturze robie prawko, potem dorabiam się autka... a potem mogę jeżdzić gdzie dusza zapragnie Mruga

Eee Winged... nie chce nic mówić, ale motyw sadzenia drzewka poszedł chyba w złej kolejności... czy to nie było tak, że najpierw buduje się dom, potem łapie się żone, potem wspólnie sadzi się drzewko w nowym ogródku - najlepiej w dniu narodzin syna i tak oto roślinka jest świadkiem rozwoju pierworodnego, który za 30 lat przyjdzie tam ze swoim synkiem i powie: to drzewko posadził twój dziadek, kiedy się urodziłem...
draco-san
PostWysłany: Nie 16:29, 24 Wrz 2006    Temat postu:

FreY napisał:
Wcale nie zamierzam - nie znęcam się nad zwierzątkami.
Jestem gadem. Mruga

FreY napisał:
Wbrew pozorom Poznań nie leży na końcu świata Mruga
Dobra mniejsza z tym, ale nadal nigdzie się nie umówiliśmy. Od 6-8 października jestem w Łodzi na MFK.

Co do ostatniego, ja postanowiłem osiedlić się za granicą, najprawdopodobniej na wyspach. Razz
Winged
PostWysłany: Nie 15:53, 24 Wrz 2006    Temat postu:

FreY napisał:
Winged napisał:
Ale ja jak prawdziwy mężczyzna zbuduję dom.


Heheh przypominają mi się słowa kumpla, który też ma w planie budowę domu, znalezienie sobie żony i wyraża życzenie by jego pierwszym dzieckiem był syn... Mi osobiście wszystko jedno gdzie będe mieszkać, bylebym to lokum była w stanie kupić za własne pieniądze.


Zbuduję dom, spłodzę syna i posadzę drzewo... Wtedy będę mógł spocząć w spokoju. Wesoly
Najprostsze zrobiłem, zostało mi już tylko dom i syn. Wesoly
A ja muszę mieszkać we własnoręcznie zbudownaym, podmiejskim domku. Tak postanowiłem. Wesoly
FreY
PostWysłany: Nie 15:35, 24 Wrz 2006    Temat postu:

draco-san napisał:
Skoro wiesz, że to prowokacja to czemu na nią odpowiadasz? [/guote]


Bo lubie

draco-san napisał:
Brakuje ci skilla w umiejętności ignorowania podobnych zaczepek


Też nad tym ubolewam...

draco-san napisał:
skoro tak, to nie ma możliwości żebyś np. mnie wykorzystała.


Wcale nie zamierzam - nie znęcam się nad zwierzątkami.

draco-san napisał:
Na konwent, na który mogliby się zjawić wszyscy z forum i się poznać. Teraz to będziesz miała wszędzie daleko.


Wbrew pozorom Poznań nie leży na końcu świata Mruga

Winged napisał:
Ale ja jak prawdziwy mężczyzna zbuduję dom.


Heheh przypominają mi się słowa kumpla, który też ma w planie budowę domu, znalezienie sobie żony i wyraża życzenie by jego pierwszym dzieckiem był syn... Mi osobiście wszystko jedno gdzie będe mieszkać, bylebym to lokum była w stanie kupić za własne pieniądze.
Winged
PostWysłany: Nie 14:09, 24 Wrz 2006    Temat postu:

Jak mi ten topic umknął? Wesoly

FreY napisał:
Hm... Wingded znalazłeś sobie typowe studenckie mieszkanko Mruga z lokatorami Mruga Ja wolałabym mieć swoje mieszkanko. Rodzice właśnie szukają jakiegoś w Poznaniu dla mojego brata, ale ceny mieszkań tak skoczyły w górę, że praktycznie nic ciekawego nie można znaleźć ;(


To znaczy ja z koleżanką od razu z miasta vipów - Szczytna się wyprowadziłem. Postanowilismy mieszkać razem, by było nam raźniej w nowym mieście itd. Oczywiście mieszkanie wynajmujemy.
Ha... Ja też bym chciał własne. Ale ja jak prawdziwy mężczyzna zbuduję dom. Nie wyobrażam sobie mieszkania w bloku. Z tego też postaram się uciec. Denerwuje mnie, że nie mam podwórka, hałasy w bloku są nie do zniesienie itd. Wesoly
draco-san
PostWysłany: Nie 13:32, 24 Wrz 2006    Temat postu:

FreY napisał:
Oczywiście, że sie mylisz. Powinnam zignorować podobne prowokacje, ale musiałabym być chora, żeby czegoś nie napisać... Przygodny numerek - gdzie w tym "głębsze uczucia"? liczy się tylko zabawa. Jeśli idzie o inną sytuacje to mówi się "możesz korzystać z kobiety, ale nie pozwól by ona wykorzystała ciebie". Pozwolę sobie mniemać, że inteligentna kobieta zrobi właśnie to ostatnie - a ty nawet tego nie zauważysz.
Skoro wiesz, że to prowokacja to czemu na nią odpowiadasz? Brakuje ci skilla w umiejętności ignorowania podobnych zaczepek, a skoro tak, to nie ma możliwości żebyś np. mnie wykorzystała.

FreY napisał:
Tja dobry pomysł, a gdzie to powiesić? w jego pokoju nad łóżkiem, czy może wydziergać na papierze toaletowym?
Napisz na prześcieradle i wymachuj nim na lotnisku, kiedy będzie wracał. Wesoly

FreY napisał:
Gdzie nie wpadnę??
Na konwent, na który mogliby się zjawić wszyscy z forum i się poznać. Teraz to będziesz miała wszędzie daleko.
FreY
PostWysłany: Pią 20:51, 22 Wrz 2006    Temat postu:

draco-san napisał:

FreY napisał:
inteligentna kobieta nie da sie wnanewrować w gotowanie i sprzatanie
A w seks? Bo widzisz, ja słyszałem że u was kiepsko z inteligencją jeśli idzie o te sprawy (zdrowy rozsądek nawala jeśli idą w grę jakieś emocje). Mylę się?


Guy with axe Oczywiście, że sie mylisz. Powinnam zignorować podobne prowokacje, ale musiałabym być chora, żeby czegoś nie napisać... Przygodny numerek - gdzie w tym "głębsze uczucia"? liczy się tylko zabawa. Jeśli idzie o inną sytuacje to mówi się "możesz korzystać z kobiety, ale nie pozwól by ona wykorzystała ciebie". Pozwolę sobie mniemać, że inteligentna kobieta zrobi właśnie to ostatnie - a ty nawet tego nie zauważysz.

draco-san napisał:

FreY napisał:
Mój brat niedługo wraca z 1,5 rocznego pobytu w Irlandii.
Zrób mu transparent z napisem "Welcome home" <- specjalnie po angielsku (ja nie mógłbym się powstrzymać od takiej złośliwości ). Snakeman


Tja dobry pomysł, a gdzie to powiesić? w jego pokoju nad łóżkiem, czy może wydziergać na papierze toaletowym?

draco-san napisał:

FreY napisał:
A kto przygarnie FreY?
Niestety nie znoszę psów, mam już kota. Smile Nie obrażaj się, mam dziś wisielczy humor.


Och nie ma sprawy, przyzwyczaiłam się, jestem cierpliwa.

draco-san napisał:

FreY napisał:
No pewnie ze sie przeprowadze do Poznania... w końcu na studia gdzieś trzeba iść... a akurat Poznań jest w sam raz
Kurna, to będziesz strasznie daleko. Czyli już nie wpadniesz? Zalamany


Gdzie nie wpadnę??
draco-san
PostWysłany: Pią 19:57, 22 Wrz 2006    Temat postu:

Winged napisał:
Wyjdziesz za mnie? Wesoly
Nie, bo nie umiesz gotować! Smile

Winged napisał:
Hmm... Nie wiem z kim tam będziesz mieszkał. Mówiłeś, że znajomych masz. Mój brat mieszka ze znajomymi i całkiem szybko z Netem sobie poradzili. Większość jest z nich zatrudniona przez agencję i zarabiają 5,5 funta na godzinę. U drugich znajomych obok to samo. Wesoly
Najpierw z kilkoma gośćmi w moim wieku, później u takiej jednej babki (żonatej - uprzedzam komentarze). Mam nadzieję, że u mnie też tak będzie.

Winged napisał:
Żart, żart. Marzy mi się dominacja. Zabawy S-M i tak dalej. Wesoly Nie ma jak urozmaicenie.
Wiesz, zamiast na konwent to ty powinieneś wybrać się na zlot S-M. Na pewno nie będziesz się nudził. Smile

FreY napisał:
inteligentna kobieta nie da sie wnanewrować w gotowanie i sprzatanie
A w seks? Bo widzisz, ja słyszałem że u was kiepsko z inteligencją jeśli idzie o te sprawy (zdrowy rozsądek nawala jeśli idą w grę jakieś emocje). Mylę się? Snakeman

FreY napisał:
Mój brat niedługo wraca z 1,5 rocznego pobytu w Irlandii, ostatnie dni w pracy go mecza, bo wiedzą ze nikt się za takie marne grosze nie bedzie dla nich wysilał. A niestety mój brat ma tendencje do poświęcania sie, ja niestety też [chyba to rodzinne ], no w każdym razie ja nie o tym. Tam gdzie mieszkał to nie było możliwości podłączenia netu, więc tylko kiedy miał wolne i jechał do większego miasta miał możliwość skorzystania z netu.
Zrób mu transparent z napisem "Welcome home" <- specjalnie po angielsku (ja nie mógłbym się powstrzymać od takiej złośliwości ). Snakeman

FreY napisał:
A kto przygarnie FreY?
Niestety nie znoszę psów, mam już kota. Smile Nie obrażaj się, mam dziś wisielczy humor.

FreY napisał:
No pewnie ze sie przeprowadze do Poznania... w końcu na studia gdzieś trzeba iść... a akurat Poznań jest w sam raz
Kurna, to będziesz strasznie daleko. Czyli już nie wpadniesz? Zalamany

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group