Dla przyjaciół z księgi gości JPF
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Dla przyjaciół z księgi gości JPF Strona Główna
->
Manga
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
M&A
----------------
Aktualności
Manga
Anime
Muzyka
Gry
Książki
Przydatne Linki
Hyde Park
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Winged
Wysłany: Wto 17:38, 05 Wrz 2006
Temat postu:
Nigdzie nie napisałem, ze znam Conana. napisałem tylko, co mi sienie podoba. I w sumie nadal nie podoba. Nawet po wyjaśnieniach. Uważam za dziecinne całą tą zamianę. Chociaż jeśli oglada świerszczyki, to dla młodych nie jest. W sumie pewnie kupiłbym z parę tomów, ale czy by mnie to zaciekawiło, to nie wiem, ale skoro Ty polecasz.
Gust masz dobry moim zdaniem.
Nie wiem dokładnie jak wyglada Vagabond. Jeszcze nie czytałem, ale Slam Dunk wydaje mi się skierowany do młodszego czytelnika niż "Vagabond". Może pierwsze tomy sprzedałyby siezadowalająco dzieki reklamie w stylu: "Kolejny komiks Takeshiegou Inoue (nie wiem, czy dobrze piszę nazwisko - robie to z pamięci) z naszej stajni". A jak by t odalej wygladało, gdyby ludzie zobaczyli, że jest trochę inny niż "Vagabond", to mógłby już się tak nie rozchodzic. No chyba, że by przypadł do gustu, a w sumie jest na (chbya) tyle dobry, by się wybronić i zatrzymać czytelników.
draco-san
Wysłany: Wto 13:32, 05 Wrz 2006
Temat postu:
Mangowy Conan jest imho trochę lepszy, bardziej treściwy i mniej nużący od telewizyjnego. Z tą magią to przesadzasz, nic tam takiego nie ma. Conanowi bardziej do kryminałów (choć czasem są też trochę w innym stylu luźne historyjki, żeby nie nudzić czytelnika).
Dziecinność to też wynik niewiedzy. On po prostu został zamieniony przy pomocy jakiś chemikaliów w dzieciaka przez tajną organizację (to główna oś fabuły). W ogóle nic nie ma w sobie z dziecka, pije, czyta "wiadome" gazetki i ogląda się za laskami (często je podrywa). Momentami ta manga jest dużo bardziej drastyczna od Kindaichi'ego.
Slam Dunk ma zdecydowanie większą szansę ukazania się, gdyż jest to manga autora Vagabonda, a Mandragora pisała że on sprzedaje się zadowalająco. Niewykluczone więc, że sięgną i po tą koszykówkę.
Winged
Wysłany: Pon 18:21, 04 Wrz 2006
Temat postu:
Kurde, przez to, ze mi Net wolno chodzi nie mogę sobie otworzyć strony w drugiej zakładce i nie chce mi się przez to cytować.
Conana znam z anime z RTL2 bodajże, Kindaichiego z mangi i anime z Mangasa. Jakoś nigdy szczególnie nie śledziłem losów Conana i nigdy mnie to nie interesowało. Denerwuje mnie kreska, dodatek "magii". Jednak nie mogę o tym nic wiecej powiedzieć. Nie wiem, czy po którymś tomie historie zaczynaja się robić schematyczne jak w Zapiskach (jakoś mi to nie przeszkadzało). I nie chodzi tu o to, że na początku jest ciężko, ale później w końcu znajduje się rozwiązanie. W Kindaichim denerwował mnie wątek niedostępnego pomieszczenia. Kto czytał lub oglądał powinien zrozumieć o co chodzi.
Jeśli Conan nie popada w taką schematyczność, to moze być lepszy. Zwracam główna uwagę na fabułę, a Conan mnie trochę odrzucił swego rodzaju "dziecinnością".
Co do Blame!. Jego czytanie zarzuciłem po 5 tomie, więc opisałem wrażenia jakie wywarło na mnie te 5 tomów. Powód przerwania? Mam zamiar kupić papierową wersję.
Sporotówki. Slam Dunka znam tylko za sprawą anime i to tylko kilku epków. I tak nad tym myśląc, to chyba faktycznie był lepszy. Skierowany do nieco starszego widza. Opierał się nie tak bardzo na samym sporcie. Życie szkolne, miłość. Z kolei Tsubasa to samo kopanie gały.
Kupiłbym i jeden i drugi tytuł. Brakuje mi mang o sporcie.
draco-san
Wysłany: Pon 12:47, 04 Wrz 2006
Temat postu:
Winged napisał:
Od Conana wolałbym wznowienie Kindola.
Kindol słabszy od Conana. Niech najpierw wyjdą asy z rękawa, a potem wszystko inne.
Winged napisał:
"Blame!" - świetna kreska, świetna fabuła, świetny świat, świetny klimat. Wszystko. Mało takich klimatów mieliśmy. W ogóle czegos takiego chyba nie mielismy. Można to zaliczyć do cyberpunka, jednak jakoś nie pasuje mi postawienie tego komiksu obok Gitsa.
Lekka przesada z tą świetnością, początkowe tomy może i wymiatają, ale końcówka leci na łeb (mówię o fabule). Wiem, bo kupiłem wydanie niemieckie. No ale przydałyby się na polskim rynku wszystkie komiksy tego autora.
No i mangi sportowe są u nas nieznane, ale zamiast Tsubasy proponowałbym Slam Dunka (o koszykówce). Autor ten od Vagabonda. Może Mandra kiedyś się do tego dobierze.
Winged
Wysłany: Sob 1:29, 02 Wrz 2006
Temat postu:
Od Conana wolałbym wznowienie Kindola.
I's - ja bym nadal nabył.
Bardzo bym chciał ujrzeć dwa komiksy Naokiego Urasawy (nie znam ich z czytania tylko z opisów, tudzież z anime na ich podstawie):
"20th Century Boys" - ciekawa fabuła, atrakcyjna kreska. Paru małych kolesiów planuje różnorakie kataklizmy dla naszej planety, którą oni mają uratować. Pech chce, że wszystko, co wymyślili sobie w dzieciństwie znajdzie odzwierciedlenie we wcale niedalekiej przyszłości.
"Monster" - w skrócie. Pewien dr Tenma ratuje życie chłopcu wbrew pewnemu wojskowemu. Co z tego wyniknie? Może się kiedyś doczekamy polskiego wydania.
Głównie za trochę horrowy klimat bez mutantów i wampirów. Nie tak oklepane fabuły , czyli byłaby to rodzajowa nowość na naszym rynku.
"Blame!" - świetna kreska, świetna fabuła, świetny świat, świetny klimat. Wszystko. Mało takich klimatów mieliśmy. W ogóle czegos takiego chyba nie mielismy. Można to zaliczyć do cyberpunka, jednak jakoś nie pasuje mi postawienie tego komiksu obok Gitsa.
"Captain Tsubasa" - uwielbiam historię, gdzie jakaś grupka ludzi pnie się coraz wyżej i wyżej w jakiejkolwiek dyscyplinie. Czy to w światku mafiosów jak w Heacie, czy w piłce nożnej jak w Tsubasie.
Brak nam mang sportowych, a Tsubasę wszyscy znają.
draco-san
Wysłany: Wto 17:31, 29 Sie 2006
Temat postu:
Kiedyś bym się z tobą zgodził... Jednak z perspektywy czasu tytuł wydaje się imho kiepski. Komediom romantycznym mówię stanowcze 'nie'.
burza
Wysłany: Pon 20:59, 28 Sie 2006
Temat postu:
ja chętnie bym kupił polską wersje I's (autor: Katsura Masakazu, narysował on także wydaną przez Waneko Video Girl Ai). w sumie jest to zwykły shonen jakich wiele, ale i tak miło się czyta. ot, nie wymagająca dużo od czytelnika lektura.
z tytułów bardziej ambitnych chciałbym poczytać wersję polską mangi Monster. dlaczego akurat to ? przede wszystkim historia jest bardzo ciekawa, więcej pod tym
linkiem
co do kreski to jest bardzo realistyczna co jest kolejnym plusem mangi.
draco-san
Wysłany: Pon 18:55, 28 Sie 2006
Temat postu: Na co czekamy...
Czas rozruszyć trochę dział.
Na jakie mangi czekacie? Tzn. z tych które u nas jeszcze się nie ukazały, a z chęcią byście kupili ich Polską edycję. Podajcie tytuł + krótki opis + uzasadnienie dlaczego ta a nie inna (
tylko bez zdań typu: "bo jest bardzo fajna", "bo mi się podoba" itp. p:
)
Ja między innymi:
Meitantei Conan
- czyli po prostu Detektyw Conan. Detektywistyczno-kryminalna manga, której bohaterem jest młody detektyw-amator Shinichi Kudo. To taki japoński odpowiednik literackiego Poirota, bohatera książek A. Christie. Manga liczy już ponad 50 tomów, jej autorem jest
Gosho Aoyama
, pomysłodawca puszczanej u nas przez RTL7 serii 'Yaiba'. Nie ma może klasy Holmesa, czy nawet Poirota, ale i tak to bardzo dobra seria. Brakuje u nas takich tytułów, odkąd Waneko wstrzymało Kindaichiego. Poza tym po ten komiks mogą sięgnąc miłośnicy literatury kryminalnej (do których się zaliczam
). Tytuł z rodzaju tych podobających się pod każdą długością geograficzną na świecie.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin