Dla przyjaciół z księgi gości JPF

draco-san

Nie wiem, ale tylko o tej słyszałem. Jezyk

Snake

No to cie uświadomie, że jest tylko jedna Wesoly

burza

jeśli mowa o Lovecrafcie to właśnie zamówiłem sobie książke pt. "Godzina czwarta" tego pana. Jezyk

Dranzeer

Ja mam nikłą ilośc mang, raptem Slayers (wszystkie 8 tomów) i Evangeliona (niecałego) , po co mam kupowac skoro moge sie przejśc do kumpeli i to wszystko przeczytac. Ale.. lepiej jest miec własne

burza

właśnie prezentujesz strasznie głupi styl myślenia. po co mam kupowac mangi skoro mogę się przejść do kumpeli i przeczytać... masz racje, po co mam kupować samochód skoro moge taki sam ukraść. wiem, że czasami z kasą nie jest łatwo, ale zawsze się jakoś uzbiera. nie chcesz wspierać polskiego rynku ?

draco-san

E, burza nie przesadzaj, czytanie u znajomego to znowuż nie takie zło - skoro się nie ma kasy. Ja sam czasem od kumpla pożyczam (a on ode mnie - niestety to nie działa z każdym, trzeba mieć zaufanych ziomków) różne rzeczy (ksiażki, gry, komiksy), uzupełniamy się nawzajem i dzięki temu że każdy kupuje co innego możemy więcej 'zaliczyć'.

burza

też tak robię, ale on wogóle nie kupuje mang (to przynajmniej wywnioskowałem z jego posta) tylko cały czas pożycza.

draco-san

No chyba że tak...

mad

no co ty, ma kilkanaście tomików swoich Wink

burza

tak, ale Dranzeer wyraźnie napisał "po co mam kupować", przecież moge to co mnie interesuje pożyczyć od kumpeli i już, ale dobra, nie będę się czepiał. Jezyk

Snake

A ja mam kupioną prenumeratę CD-Action, mimo że mógłbym poczytać u kumpla. Jak dla mnie, to rożnica między mieć, a pożyczać jest spora.

draco-san

Offtopic leci.
Miało być o mangowych zbiorach.
Mnie doszły trzy tomy, od mandry: Vagabond #5; od waneko: GTO #12-13

burza

Dranzeer

Ech... Burza ale ty bierzesz wszystko dosłownie. Niektóre mangi tylko raz sobie przeczytam, a te co mi się spodobają to sobie kupie, no ale czasem kasy nie ma to co ? A to dlatego że mam spore wydatki, praktycznie jak tak dalej pójdzie to wyląduje w własnym mieszkaniu. koniec tegj rozmowy

draco-san

Ja też.

A propo mang, coraz bardziej przestają mnie interesować. Nie wyszło ostatnio nic dobrego (nie mówię o rynku polskim), a perspektywy na przyszłość to gundamopodobne serie albo z frajerami w szkolnych klimatach. Kurde, stałem się chyba zbyt wymagający.